No cóż, trochę słabe miejsce - w zwisie będziesz "dziobał nosem" w drzwi. Nie masz jakiegoś innego w innej części mieszkania ?1. "montaż drążka na 3 długie kołki fi 10 mm" - w sensie są takie drążki na kołki, czy mówisz, aby w drążku rozporowym na tym okrągłym zakończeniu wywiercić 3 otwory i zamontować na kołki. Jeśli tak, to nie jest bezpieczniej i tak dać blachę, jako podkładkę?oczywiście dopasowane aby średnica kółka w haku odpowiadała mniej więcej średnicy drążka (tej części rury która wychodzi ze środka i rozpiera się o ścianki)
- wiercisz dwa otwory w nadprożu, blisko rogów (tak aby dało się wkręcić haki), wkręcasz haki.
- obcinasz fabryczne zakończenia drążka rozporowego
- wkładasz w jedno z oczek haka i rozkręcasz, trafiając w drugie oko haka. Mój drążek ma regulacją ok 20cm - spokojnie da radę.1. U siebie również masz suporeks? Zastanawiam się, czy przy tak małej odległości w rozstawie kołków, czy one nie skruszą suporeksu i się nie poluzują.
2. a) A jak upewnić się, że ten drążek nie będzie luźno latał będąc w tych hakach (bo nawet jeśli średnice tego drążka i wewnętrznego otworu haka będą podobne, to jednak raczej nie idealnie dopasowane)?
b) Fajnie by było, gdyby te haki były w kształt litery L, wtedy ten drążek byłby dalej od drzwi i dawał więcej miejsca, tyle, że takich haków pewnie nie ma
Gdybym zakładał na blachę, to sądzę, że i tak musiałbym wyciąć płytkę GK i dopiero na betonie komórkowym montować tę blachę.
2. Nadproże jest betonowe, mega ciężkie do przebicia, bo w czasie wykończenia próbowałem się wbić nad oknem, chyba, że udałoby mi się skombinować wiertarkę udarową. Ale w sensie, jak byś widział montaż drążka do nadproża na hakach, bo ciężko mi to sobie wyobrazić w praktyce, jakby to miało zostać zrobione.
Domyślam się, że wtedy też wchodziłby w grę inny rodzaj drążka?
Sam montaż - nie wiem czy nie zrezygnować z montażu rozporowego i nie zamontować tego drążka poprostu na 3 długie kołki fi 10mm z każdej strony. Blacha na początku zda egzamin, ale i płyta GK i gazobeton to dość miękkie materiały i mogą z czasem się odkształcać.
nie, u mnie problem był inny. Zamontowałem drążek w drzwiach osadzonych na piankę. Było ok aż pewnego dnia drążek puścił - pianka minimalnie ale się odkształciła i drążek przestał trzymać. Wtedy przykręciłem na wkręty (ościeżnica drewniana).
2a - możesz końcówkę drążka owinąć jakąś taśmą, choćby izolacyjną do kabli i już będzie ciasno. Możesz młotkiem zagnieść trochę ciaśniej oczko w haku itp. Opcji jest kilka.
2b - gotowych pewnie nie ma, ale co za problem wykonać własnoręcznie taki jak ci pasuje ? Kup pręt gwintowany, ukształtuj tak jak ci potrzeba i już. W nadproże możesz taki hak wkleić na żywicę (kotwa chemiczna) - będzie trzymało jeszcze lepiej niż na kołek. Ba, jak idziemy szeroko to można jeszcze inaczej to rozegrać - możesz do nadproża przykręcić dwa kawałki płaskownika stalowego które będą drążek wysuwać jeszcze dalej w głąb pokoju. Płaskownik 5mm grubości powinien w zupełności starczyć. Trzeba by tylko taki płaskownik wygiąć na końcu aby obejmował drążek; można to zrobić samodzielnie "nad gazem" albo zlecić kowalowi / ślusarzowi, nie powinien majątku policzyć.
A z czego jest tam zrobione nadproże, nie jest przypadkiem betonowe ? Może zamiast po bokach to zamontować ten drążek do góry ? Są takie specjalne haki do huśtawek, powinny zdać egzamin przy drążku.
Chciałem więc zamontować drążek obok klimatyzacja Warszawa ościeżnicy, mocując go do ściany. Są one jednak z betonu komórkowego 24x24x59 cm i przyklejone są do niego płyty KG. Stosując drążek rozporowy bezpośrednio na suporeksie obawiam się, że by mi się on wbił w beton komórkowy. Myślałem więc o zastosowaniu blachy np. 6 mm 10 x 10 cm, aby zwiększyć obszar nacisku (blachy przytwierdziłbym kołkami).
Co o tym sądzicie, zda to egzamin, czy beton komórkowy zacznie mi pękać i rozlatywać się?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz